wtorek, 15 grudnia 2009

oh so healthy in his body and his mind

uroczy obrazek wczesnozimowy dziś widziałam. berbeć malutki, taki pewnie do kolan mi sięgający. wielgachna czapa na głowie. w jednej łapce łopatka, w drugiej grabki. i pracowicie próbuje wykopać dołek w śniegu. to znaczy, w tej kilkumilimetrowej warstewce pokrywającej parking, na którym stoi. no rozczuliłam się.
ostatnio duża rotacja wśród moich melodii budzikowych panuje. od paru dni mam taki. od razu się weselej wstaje.

1 komentarz:

  1. Karol, mój były współlokator zwykł był dobudzać się następującym kawałkiem: http://www.youtube.com/watch?v=mFSnhpYFVSk Troszkę w innym klimacie, ale pozytywne.

    OdpowiedzUsuń