
tak sypało, kiedy szłam na zajęcia. i malowniczość tego sypania zmusiła mnie do zatrzymania się mimo pośpiechu. i znów jestem rozdarta. bo bardzo już chcę wiosnę, ale jednak piękne jest takie sypanie.
przeczytane:
'zaczynało mnie opadać zmęczenie i senność: ta fala. zaczynało mnie to opuszczać, wielkie dzięki. wielkie dzięki. że przejechałem taki kawał drogi, wielkie dzięki. że już żyję taki kawał czasu: dwadzieścia parę lat, wielkie dzięki. że są góry i morza, i rzeki, wielkie dzięki. że jest wiosna i lato, i jesień, wielkie dzięki. że jest zima, wielkie dzięki. że są pola i lasy, i słońce, i lasy cieniste, wielkie dzięki. że są psy i krowy, i kozy, wielkie dzięki. że jest ziemia i niebo, i są chmury, wielkie dzięki. że może będzie padać śnieg, wielkie, wielkie dzięki.'
(edward stachura, nocna jazda pociagiem)
do posłuchania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz