piątek, 28 maja 2010


krótka przechadzka po rynku. czuć lato już. ciepło, cudnie. i zapachów mnóstwo.

lonlon.

1 komentarz:

  1. i tonie życie w błękicie. ale rynek już mnie tak nie oczarowuje, jak kiedyś. tyle tam krakowskiego kiczu... ;)
    pozdrowienia znad książki!

    OdpowiedzUsuń