wtorek, 22 stycznia 2013

illusions that are mine.


niebo nad barceloną. wrzesień '12.

 'bardzo jest ważne, żeby rano nie zacząć sprzątać za wcześnie. jeżeli wpuści się paskudne świeże powietrze, każdy może się przeziębić albo dostać depresji. koniecznie trzeba wejść w nowy dzień bardzo pomału i łagodnie. w dziennym świetle rzeczy wyglądają inaczej i jeżeli różnica jest zbyt gwałtowna, wszystko może się popsuć. trzeba przechadzać się w ciszy i spokoju i badać swoje samopoczucie, i zastanawiać się, za czym się właściwie tęskni. następnego dnia zawsze się za czymś tęskni, nie bardzo wiedząc za czym. w końcu przychodzi na myśl, że może za śledziem. więc znów zagląda się do spiżarni, i rzeczywiście – są tam śledzie.
potem dzień przebiega całkiem spokojnie i znów jest wieczór, może z nowymi świecami. wszyscy zachowują się wobec siebie strasznie ostrożnie, bo wiedzą, jak mało potrzeba, by zakłócić równowagę.'
(tove jansson - córka rzeźbiarza)

my devils.

2 komentarze: