
no dobrze, bez przesady. ale siedzę sobie i choruję, co jakąkolwiek produktywność mocno ogranicza.
zdjęcie ma wiosnę wywołać szybciej. bo już jej bardzo potrzebuję.
moje chorowanie odbywa się, rzecz jasna, przy odpowiednim akompaniamencie. zapewnionym między innymi przez tych panów.
Maryś!
OdpowiedzUsuńWiosna już nie długo przyjdzie!
Wiatr ją przywieje, jaskółki w końcu znajdą!
Zdrowiej!
;-*