środa, 12 maja 2010

if you want, you'll find a way.


drukarka atramentowa chyba się nie lubi z krakowską pogodą. ogłoszenie wisi już od dłuższego czasu, mam nadzieję, że zguba się znalazła.

spacer w deszczu sobie urządziłam dziś.

3 komentarze:

  1. ;-) i ja też dziś chodziłam po deszczu ;-) i to nawet bez parasola...

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też bez. to znaczy, po pięciu minutach chodzenia z uznałam, że ten deszcz bardzo przyjazne wrażenie sprawia i parasol poszedł w odstawkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaginęła czarna podpalana suka, z charakterystycznym kogutem na dachu.

    OdpowiedzUsuń