;-) i ja też dziś chodziłam po deszczu ;-) i to nawet bez parasola...
ja też bez. to znaczy, po pięciu minutach chodzenia z uznałam, że ten deszcz bardzo przyjazne wrażenie sprawia i parasol poszedł w odstawkę.
Zaginęła czarna podpalana suka, z charakterystycznym kogutem na dachu.
;-) i ja też dziś chodziłam po deszczu ;-) i to nawet bez parasola...
OdpowiedzUsuńja też bez. to znaczy, po pięciu minutach chodzenia z uznałam, że ten deszcz bardzo przyjazne wrażenie sprawia i parasol poszedł w odstawkę.
OdpowiedzUsuńZaginęła czarna podpalana suka, z charakterystycznym kogutem na dachu.
OdpowiedzUsuń