poniedziałek, 21 marca 2011

take the long road.


wspomnienia barcelońskiej beztroski.

'nie, nie umiałbym na to odpowiedzieć, toteż spytałem ojca, co to właściwie znaczy "odejść do wieczności". czy jest to połączenie z bogiem? i gdzie jest to miejsce, które nazywamy wiecznością? nad nami, tam w górze? czy raczej na dole? a może po prostu gdzieś wokół nas jest ta wieczność, tylko że nie widzimy jej, tak samo jak nie widzimy powietrza, które nas otacza i którym, nawet o tym nie myśląc, oddychamy?'
(paweł huelle - opowiadania na czas przeprowadzki)

and walk it.

1 komentarz: