jastrzębia, lipiec '12.
'w tym czasie świat był bardzo duży, a wszystko, co nieduże, było małe w znacznie przyjemniejszy sposób niż dziś, i to mi nieporównanie bardziej odpowiadało. o ile rozumiecie, co chcę przez to powiedzieć. przychodzi mi w tej chwili nowa myśl do głowy, chyba ważna. pociąg do morza jest widać właściwością muminków, bo stwierdzam z zadowoleniem, że przejawia go również mój syn. zauważ jednakże, drogi czytelniku, że to raczej w y b r z e ż e wzbudza nasz zachwyt. na otwartym morzu widnokrąg staje się za długi dla normalnego muminka. my najbardziej lubimy to, co zmienne i kapryśne, nieoczekiwane i dziwne: brzeg morza, który jest trochę lądem i trochę wodą, zachód słońca, który jest trochę ciemnością i trochę światłem, i wiosnę, która jest trochę chłodem i trochę ciepłem.'
(tove jansson - pamiętniki tatusia muminka)
literacki powrót do korzeni.
if you stayed.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz