piątek, 21 grudnia 2012

we sang just to bless the morning.


luty '12.

 'stanąłem trochę. obejrzałem się do tyłu, na miasto, które było teraz na pewno już całkiem rozbudzone, gdzieś koło ósmej powinno być, ludzie do roboty, dzieci do szkoły, wielki ruch panuje tam teraz. ale ja byłem daleko. zawsze jak jestem w mieście i patrzę na ten wielki ruch, na ten naród, co się ciągle gdzieś spieszy i pędzi, to myślę, że ten wielki ruch miastowy to nie jest właściwie żaden prawdziwy ruch, tylko tak zwana iluzja. wszyscy gdzieś biegną, podążają, pędzą, byle prędzej i oto. i oto wieczorem wszyscy znajdują się tam, skąd rano wyskoczyli ze swoich pudełek. mówię może trochę śmiesznie, ale wcale nie złośliwie, bo nie o to chodzi i ja nie posługuję się złośliwością.'
(edward stachura - poranek)

  grow steady as the morning.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz