większość łikendu już minęła. informatyczne zdobywanie górskich szlaków bardzo udane. wyprażany syr zjedzony, feferony też (aczkolwiek taka ostrość to jednak nie dla mnie). i podobno jesteśmy fajniejsi od pijanych górników.
a teraz zbliża się moment kulminacyjny.
no i drobna reklama, która miała się w piątek pojawić, ale wyleciała z głowy w ferworze pakowania. otóż właśnie trwa etiuda&anima. bardzo zacny festiwal. jeśli lubisz filmy animowane, sprawdź go koniecznie. jeśli nie lubisz, też sprawdź, może polubisz. czyli polecam krótko mówiąc.
12 lat temu
my byli z Kuba w konkursie etiudy&animy rok temu. obczaj w google PRALKA FILM POLSKI
OdpowiedzUsuńZachwyca łikendowe zdobycie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!