sobota, 11 września 2010

through every shade of brown and green.


nie macać owoców. higiena być musi!
ustrzelone na spacerze po mojej nowej okolicy. aklimatyzuję się metodą małych kroczków. dziś zyskałam własny kąt. jutro niedziela, więc trochę oddechu przed poniedziałkowym starciem z uczelnią, koordynatorem, zdobywaniem hiszpańskiego numeru (bez którego ani rusz, bo jest konieczny do wyrobienia legitymacji) i stosem innych rzeczy. będzie się działo.

ovd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz